Okres przeziębień rozpoczął się pełną parą. Dzieci poszły do szkół i przedszkoli, temperatura gwałtownie spadła, codziennie towarzyszy nam walka z porannymi zamarzniętymi szybami, mgłą lub deszczem. Nic dziwnego, że coraz więcej z nas ciągle choruje. Zapadamy na infekcję, ledwo zdążymy wyzdrowieć i znów czujemy jak nas łamie w kościach. Czy można przerwać ten destrukcyjny zamknięty krąg? Jak ponownie odzyskać siłę i witalność?
Dlaczego ciągle chorujemy?
Najczęstszym winowajcą ciągłego zapadania na choroby jest źle przeprowadzona rekonwalescencja. Niewielu z nas może sobie pozwolić na porządne wyleżenie choroby. Większość osób pracujących czynnie zawodowo musi wrócić do pracy od razu, gdy poczuje się lepiej. Pomimo tego, polepszenie naszego samopoczucia nie oznacza, że już wyzdrowieliśmy. Zazwyczaj jest to dopiero początek procesu zdrowienia. W przypadku poważniejszych chorób, które musza być leczone przy pomocy antybiotykoterapii, znaczną poprawę naszego ogólnego samopoczucia zauważamy już po 3 dawce antybiotyku, czyli zazwyczaj w drugiej dobie leczenia, a antybiotyk należy przyjmować jeszcze przez kilka następnych dni. Po przyjęciu ostatniej dawki leku powinniśmy nadal wypoczywać jeszcze przez kilka dób, by odzyskać pełnię sił witalnych, a dopiero potem zdecydować się na powrót do pracy. A kto z nas może sobie na to pozwolić?
O ile dorosłe osoby jakoś sobie poradzą ze zbyt szybkim powrotem do obowiązków i codziennego wysiłku, o tyle małe dzieci są w o wiele gorszym położeniu. Jeżeli twoje dziecko brało antybiotyki, to nie posyłaj go od razu po zakończeniu leczenia do żłobka, przedszkola lub szkoły. Bardzo osłabiony organizm spotka tam wiele wirusów i bakterii i w konsekwencji może dojść do pojawienia się nowej choroby, która będzie trudniejsza w leczeniu, lub nawet do wystąpienia stanu ciągłego spadku odporności.
Zbyt szybkie przerwanie potrzebnej rekonwalescencji po chorobie jest tylko jedną z przyczyn ciągłego łapania infekcji. Na co jeszcze trzeba zwrócić uwagę, by w końcu wyzdrowieć na dłużej?
Skuteczne sposoby na walkę z przewlekły stanem zapalnym
Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że w naszych organizmach przewlekle tli się stan zapalny o niskim natężeniu. Często jest to główna z przyczyn alergii, nowotworów oraz zapadania na nawracające infekcje górnych dróg oddechowych. Występowanie stanu zapalnego w organizmie możemy bardzo łatwo zdiagnozować. Wystarczy wykonać test z krwi na wysokość CRP (marker stanu zapalnego). W ostatnich latach przeprowadzono badanie na grupie osób otyłych. Podzielono ją na dwie części. Osoby z pierwszej grupy stosowały po prostu niskotłuszczową dietę odchudzającą. Osoby z drugiej części stosowały dietę nie tylko niskotłuszczową, ale również ubogokaloryczną i o niskim indeksie tłuszczowym. W wyniku badań zauważono, że badani z drugiej grupy uzyskali zdecydowanie większy spadek CRP. To doświadczenie może stanowić kolejny dowód na słuszność stosowania diet warzywno-owocowych Ewy Dąbrowskiej lub diety antyzapalnej dr Ornisha. W ich wyniku odnotowujemy nie tylko spadek masy ciała, ale przede wszystkim poprawę zdrowia. Dochodzi do wyleczenia przewlekłych chorób, w szczególności cukrzycy, nadciśnienia i miażdżycy oraz innych, na które nie ma odpowiedniej farmakologii. Zadziwiające może być to, że nawet lekarze w niektórych przypadkach zalecają stosowanie tych diet jako ostatnią deskę ratunku przed operacją. Trzeba przyznać, że są to diety bardzo rygorystyczne, ale tylko one są w stanie rzeczywiście usunąć przeciągający się stan zapalny w organizmie. Lekami, ani żadnymi innymi sposobami nie jesteśmy w stanie tego dokonać.
Wyleczenie przewlekłego stanu zapalnego jest możliwe tylko wtedy, gdy twoja dieta będzie oparta na trzech zasadach. To niskotłuszczowość lub beztłuszczowość, niski indeks glikemiczny i duża zawartość witamin i składników odżywczych. Te wszystkie trzy warunki mamy spełnione, gdy spożywamy warzywa i owoce, które są bogate w witaminy, minerały, liczne fitozwiązki o udowodnionym działaniu przeciwzapalnym. W tym miejscu warto dodać, że osoby chore powinny wprowadzić dietę beztłuszczową, a osoby zdrowe mogą pozwolić sobie na niewielką ilość zdrowego tłuszczu.
A co z przyswajalnością witamin A, D, E i K podczas przeziębienia?
Ktoś z was może teraz powiedzieć, że witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K) nie zostaną przyswojone przez organizm przy takiej diecie. Nie jest to do końca prawdą. Natura nie jest głupia i w przypadku prawie każdego naturalnego pożywienia mamy do czynienia z kwasami tłuszczowymi. Tak jest w przypadku nawet bardzo niepozornych produktów, jak banany, truskawki, jabłka, sałata. W związku z tym, jeżeli przygotowujesz warzywną sałatkę i nagle zabraknie ci w domu oliwy, to nic straconego. Nie musisz biec na złamanie karku do najbliższego sklepu. Potrzebny tłuszcz, czyli kwasy tłuszczowe znajdują się już w składnikach twojej sałatki.
Niektórzy z nas mogą nie lubić smaku naturalnej sałatki, bez sosu. Jeżeli należysz do tej grupy, to po prostu zrezygnuj z oliwy na rzecz zdrowego i naturalnego sosu. Poniżej znajdziesz przepis.
Zdrowy sos do sałatek dr Fuhrmana
Składniki:
– 2 garści orzechów włoskich
– 2 garści rodzynek
– 4-5 łyżek octu winnego
– 1 łyżeczka dobrej, najlepiej domowej musztardy
– 1 ząbek czosnku
– 150 ml wody
– szczypta tymianku
Wszystkie powyższe składniki należy wrzucić do blendera i zmiksować. Tak przygotowany sos można przechowywać w lodówce do 3 dni. Smacznego!