Jak namówić alkoholika do leczenia? Jak uświadomić istnienie problemu osobie, która całkowicie go wypiera? Tego typu pytania zaprzątają myśli niejednego współmałżonka, rodzica, dziecka czy przyjaciela osoby uzależnionej. Sprawa nie jest łatwa, ponieważ w jej przypadku mechanizm iluzji i zaprzeczania skutecznie blokuje głębsze refleksje na temat własnego zachowania. Mimo to nie warto się poddawać, ponieważ zgłoszenie się na terapię jest dla niej jedynym sposobem na pokonanie zaburzenia i zdrowe życie.
Czy mój bliski potrzebuje pomocy?
Zanim zaczniemy na poważnie zastanawiać się nad tym, jak przekonać alkoholika do leczenia (porad znajdziesz tutaj: https://uzaleznienia-terapia.pl/blog/jak-przekonac-alkoholika-do-leczenia/), musimy zdać sobie sprawę, że ten problem dotyczy jednej z bliskich nam osób. Wbrew pozorom nie jest to łatwe, ponieważ początkowe fazy uzależnienia do złudzenia przypominają normalne zachowania związane z piciem okazjonalnym. Inicjowanie „kolejek”, narzucanie szybkiego tempa picia, „klinowanie” następnego dnia, chwalenie się „mocną głową”, spędzanie każdego wieczoru z piwem w dłoni, aktywne poszukiwanie okazji do napicia się… Kto z nas nigdy nie znał przynajmniej jednej osoby, dla której wszystkie wymienione wyżej zachowania były zupełnie normalne? Mało tego: zwykle nie wzbudzają w nas one zaniepokojenia, a jedynie rozbawienie i stanowią wdzięczny temat anegdot oraz żartów. Tymczasem wszystkie te objawy stanowią sygnały ostrzegawcze i nie należy ich bagatelizować. Z czasem taka osoba może zacząć czuć przymus picia nawet w sytuacjach, w których nie powinna tego robić (np. podczas przyjmowania antybiotyku lub dzień przed ważną prezentacją w pracy), angażować się w zachowania ryzykowne (takie jak przygodny seks lub prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu), oszukiwać swoich bliskich i pić w samotności, ukrywając to przed otoczeniem.
Problem współuzależnienia
Alkoholizm wkrada się niepostrzeżenie nie tylko w życie nałogowca, ale również w codzienność jego bliskich. Nałóg jest problemem całej rodziny, ponieważ silnie oddziałuje na funkcjonowanie zarówno całego systemu, jak i jego poszczególnych członków. Ogromnym problemem stojącym na drodze do przekonania alkoholika do leczenia często bywa współuzależnienie, które dotyka na ogół jego partnera życiowego. Jego celem jest pomoc ukochanej osobie, ale w rzeczywistości tylko umacnia jej uzależnienie poprzez chronienie jej przed konsekwencjami własnych działań. Wyręcza ją w obowiązkach, spłaca jej długi, tłumaczy przed znajomymi, usprawiedliwia jej nieobecności w pracy i sprząta po jej kolejnych libacjach. Tymczasem warunkiem pojawienia się motywacji do terapii jest świadomość istnienia problemu oraz jego negatywnych skutków.
Jak rozmawiać z alkoholikiem?
Odpowiedź na pytanie: „jak przekonać alkoholika do leczenia?”, może się wydawać prosta: należy szczerze z nim porozmawiać. Każdy, kto ma w swoim otoczeniu nałogowca, wie jednak, że ta strategia nie zawsze działa tak, jak byśmy chcieli. Przede wszystkim ważne jest to, w jaki sposób prowadzimy tę ważną konwersację. Mimo tego, że chory z pewnością sprawia nam dużo problemów, rozmowa nie może przerodzić się w rodzinną awanturę lub litanię pretensji. Należy wypowiadać się życzliwie i spokojnie, nie dając się ponieść emocjom. Zamiast mówić o swoich uczuciach i subiektywnych interpretacjach, należy opowiadać o faktach, najlepiej tych, które znamy z pierwszej ręki. Jeśli zaś zwykła rozmowa nie pomoże, być może warto zorganizować tzw. interwencję kryzysową, w której weźmie udział kilka osób z najbliższego otoczenia nałogowca. Przed jej przygotowaniem najlepiej skontaktować się z zaufanym terapeutą, który podpowie nam, jak powinna przebiegać taka sesja.
Przeczytaj też: https://www.zdrowie.info.pl/leczenie-alkoholizmu-ile-trwa/
Gdzie szukać pomocy?
Przed poważną rozmową lub interwencją dobrze jest przygotować sobie kontakt do placówki terapeutycznej, by móc od razu się z nią skontaktować w sytuacji, gdy uda nam się przekonać alkoholika do leczenia. Najlepiej postawić na profesjonalny ośrodek leczenia uzależnień, w którym pacjenci pozostają pod całodobową opieką personelu medycznego oraz mają dostęp do różnych metod terapeutycznych. Jeśli zaś chory nie ma ochoty przeprowadzać się do placówki, możemy sięgnąć po metody ambulatoryjne, takie jak pojedyncze spotkania z psychologiem, udział w grupach wsparcia bądź mityngach AA lub zajęcia w oddziale dziennego pobytu. Pamiętajmy jednak, że pobyt w ośrodku szybciej skutkuje pozytywnymi zmianami w życiu pacjentów, a także pozwala na odcięcie się od dotychczasowego, pełnego pokus środowiska.